„Czary mary, hokus pokus, niech się spełni wróżba ta” - takim zaklęciem uczniowie kl. 0-III z Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Bartoszycach, jak co roku , przystąpili do wróżb andrzejkowych. Zgodnie z ukraińską tradycją wykonuje się je 13 grudnia w dniu imienin Andrija.
Tego dnia do szkoły przybyły w pięknych strojach trzy wróżki, które po przywitaniu dzieci z młodszych klas, zapoznały je z tradycjami wróżenia na Ukrainie. Między innymi opowiadały o tradycji pieczenia bałabuszek. Bałabuszki to małe, okrągłe ciasteczka z białej mąki, do sporządzenia których należało przynieść wodę ze studni nie w wiadrze lecz w ustach.
Po upieczeniu dziewczęta kładły ciastka na podłodze , na wyszywanym ręczniku i wpuszczały głodnego psa. Które ciastko zostało zjedzone jako pierwsze, drugie, trzecie… , w takiej kolejności panny wychodziły za mąż.
W drugiej części spotkania przystąpiono do wróżb. Nie dotyczyły one zamążpójścia lecz przepowiadały przyszłość szkolną i rodzinną. Na zakończenie każde dziecko przez dziurkę od wielkiego klucza wylewało wosk, a następnie odczytywało swoją przyszłość, co przyniosło wiele wrażeń i radości.
W rolę wróżek wcieliły się uczennice starszych klas: Natalia Kopytko, Alinka Batkiw, Justyna Iwanicha, członkinie Szkolnego Koła PCK, którego opiekunem jest Urszula Mielnik.
Kultywowanie ludowych tradycji jest bardzo ważnym elementem w wychowaniu dzieci, dlatego za rok bajkowe wróżki na pewno znów odwiedzą uczniów z ukraińskiej szkoły i wywróżą im przyszłość.
A. Dąbrowna
Zobacz:
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez