Głotowo koło Dobrego Miasta znane jest w naszym województwie, a także daleko poza jego granicami, ze zbudowanej tutaj w końcu XIX w. Drogi Krzyżowej – Kalwarii Warmińskiej. Do Głotowa w niedzielę 15 marca przybyła pielgrzymka wspólnoty greckokatolickiej Warmii i Mazur by wziąć udział w modlitwach, głównym przesłaniem których była walcząca Ukraina. Na czele pielgrzymki stanęli warmiński ks. Arcybiskup Senior Edmund Piszcz i greckokatolicki biskup przemyski Eugeniusz Popowicz.
Prócz grekokatolików w modlitwach Drogi Krzyżowej wzięła udział także liczna grupa wiernych Kościoła Rzymskokatolickiego. Pielgrzymi przyjechali do Głotowa z elbląskiego, węgorzewskiego i olsztyńskiego dekanatów.
Kalwaria Warmińska jest miejscem szczególnym. Stacje Drogi Krzyżowej to kaplice zbudowane w malowniczym wąwozie, który przecina nieduża rzeczka. Wierni idąc od stacji do stacji pokonują drogę Jezusa Chrystusa na śmierć. 15 marca wiernych w Głotowie było około tysiąca. Podczas nabożeństwa wykorzystane zostały fragmenty tekstów, przemyśleń wielkopostnych, napisanych przez uczniów górowskiego Zespołu z Ukraińskim Językiem Nauczania. Były to prośby o pokój, zaprzestanie walk, wspomnienia o cierpiących i poległych.
W słowie do zgromadzonych ks. arcybiskup Edmund Piszcz, między innymi powiedział:
- Czytając te teksty podziwiałem łączenie Jezusowej Drogi Krzyżowej z tym, co przeżywa wasza ojczyzna, co przeżywają ludzie tam, gdzie walczą również o to, co jest godnością człowieka, co jest przeciwne kłamstwu. Te teksty są piękne i niech będą świadectwem waszej modlitwy za tych, którzy tam pozostali, walczą i tych, którzy się tutaj modlą.
Biskup Eugeniusz Popowicz nawiązując do miejsca, które odwiedził po raz pierwszy i pory roku, wczesnej wiosny, porównał je do zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa:
- Ukrainę niektórzy już pochowali. Ale zapomnieli, że po śmierci jest zmartwychwstanie. Przy ostatniej stacji Drogi Krzyżowej modliliśmy się o zmartwychwstanie Ukrainy. Nie, nie tak, ona już zmartwychwstała. Bo gdyby tak nie było, was wszystkich dzisiaj także by już nie było.
Spotkanie modlitewne w Głotowie zakończyło się wspólnym odśpiewaniem hymnu „Boże jedyny”.
Bohdan Tchórz
Pomysł wybudowania w swojej wsi Kalwarii wzorowanej na jerozolimskiej przywiózł z Ziemi Świętej zamożny mieszkaniec Głotowa Jan Merten. Małe kamyczki, które znalazł na Drodze Krzyżowej w Jerozolimie zabrał ze sobą jako relikwie aby umieścić je w mających powstać kaplicach – stacjach. Długością i ukształtowaniem terenu, Kalwaria Warmińska wiernie naśladuje jerozolimską Drogę Krzyżową.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)