- "Awanturę” w Przemyślu wywołali nie (ukraińscy red.) muzycy, czy mieszkający tam Ukraińcy, ale agresywni polscy nacjonaliści. To dla Polski kompromitujące, że ulega szantażowi grup szerzących nienawiść na tle narodowościowym - pisze do ministra poseł Marcin Święcicki.
Przypomnijmy, że w 2016 roku w Przemyślu po raz pierwszy w historii odwołano ukraińską plenerowa imprezę "Noc na Iwana Kupałę". Taką decyzję podjął przemyski oddział Związku Ukraińców w Polsce po ataku na greckokatolicką procesje, która szła ulicami Przemyśla.
- W związku z napaścią na procesję religijną oraz zastraszaniem przez „środowiska kibicowskie” i szowinistyczne w Przemyślu ukraińskiej mniejszości narodowej, na które brak jest należytej reakcji ze strony odpowiednich służb, co skutkuje stworzeniem zewnętrznego zagrożenia dla uczestników przedsięwzięcia, podjęliśmy decyzję o odwołaniu wydarzenia - poinformował ZUwP.
To tym święcie miał wystąpić ukraiński zespół Ot Vinta. Potem miał zagrać w Warszawie, ale nie zagrał, bo nie został wpuszczony do Polski, bo stanowi „zagrożenie dla ładu i porządku publicznego”.
Wcześniej ukraińscy muzycy dali w Polsce ponad 30 koncertów, między innymi na festiwalu w Sopocie. 
Interpelacja nr 5609
do ministra spraw wewnętrznych i administracji
w sprawie stosunków polsko-ukraińskich w kontekście niewpuszczenia na terytorium Polski zespołu ukraińskiego Ot Vinta
do ministra spraw wewnętrznych i administracji
w sprawie stosunków polsko-ukraińskich w kontekście niewpuszczenia na terytorium Polski zespołu ukraińskiego Ot Vinta
Szanowny Panie Ministrze,
w dniu 3 lipca 2016 roku o godz. 4 na przejściu granicznym z Ukrainą Uściług - Zosin funkcjonariusze Straży Granicznej wydali decyzję o zakazie wjazdu na terytorium Polski zespołowi ukraińskiemu „Ot Vinta”. W uzasadnieniu podano, że zespół stanowi „zagrożenie dla ładu i porządku publicznego”. Tego dnia zespół „Ot Vinta” miał wystąpić w Warszawie w ramach festiwalu „Plac Defilad”.
Pierwotnie zespół „Ot Vinta” miał wystąpić 2 lipca w Przemyślu w czasie zorganizowanej przez Związek Ukraińców w Polsce cyklicznej imprezy „Noc na Iwana Kupała”, ale po ataku polskich „narodowców” na ukraińską procesję religijną o charakterze pokojowym prezydent miasta przekonał organizatorów, by odwołali koncert.
Komentując dla mediów tę spraw Pan Minister był uprzejmy powiedzieć: "Ja tak to oceniam, że organizator tej imprezy chciał przenieść awanturę z Przemyśla do Warszawy. W kontekście szczytu Paktu Północnoatlantyckiego i w kontekście tego, że za tydzień będziemy obchodzili 73. rocznicę ludobójstwa na Wołyniu dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich, ja nie zgodzę się na to, żeby w jakikolwiek sposób porządek publiczny, za który jestem odpowiedzialny, czy też bezpieczeństwo obywateli naszego kraju, zostało narażone."
Należy zatem wyjaśnić, że „awanturę” w Przemyślu wywołali nie muzycy, czy mieszkający tam Ukraińcy, ale agresywni polscy nacjonaliści. To dla Polski kompromitujące, że ulega szantażowi grup szerzących nienawiść na tle narodowościowym, a jej władze deklarują, że nie są w stanie zabezpieczyć stosunkowo niedużego wydarzenia, które nie miało pokryć się czasowo z szczytem NATO w Warszawie i obchodami rocznicy Zbrodni Wołyńskiej. Tym bardziej, że muzycy zespołu „Ot Vinta” deklarują się jako przyjaciele Polski, a większość ich piosenek ma lekką, często humorystyczna konwencję. Lider zespołu „Ot Vinta” jest grafikiem, który wykonał setki rysunków, w tym cykle poświęcone historii Ukrainy, przedstawiające ofiary Majdanu czy karykatury.
Działalność zespołu „Ot Vinta”, wspierającego demokratyzację Ukrainy, jest zbieżna z stanowiskiem polskich władz. W czasie Pomarańczowej Rewolucji w 2004 roku zespół włączył się w działania na rzecz demokracji stając się aktywnym uczestnikiem tych wydarzeń. W latach 2013-2014 lider zespołu, Jurij Żuravel, stał się jedną z twarzy EuroMajdanu, jest m.in. autorem rysunków Niebiańskiej Sotni czyli protestujących poległych w starciach z milicją w Kijowie w lutym 2014 r.
Muzycy zespołu „Ot Vinta” występowali w Polsce ok. 20 razy, m.in. w 2012 r. wzięli udział w „Sopot International Festiwal”, w 2014 r. wystąpili z koncertem w Warszawie, a w 2015 r. brali udział w Festiwalu „Ukraina w Centrum Lublina”. Według moich informacji, nigdy wcześniej zespół ten nie miał problemu z wjazdem do Polski, ani też jego członkowie nie zrobili nic, co pozwoliłoby uznać, że stanowią „zagrożenie dla ładu i porządku publicznego”.
Odmowa wjazdu do Polski dla muzyków zespołu „Ot Vinta”, zaangażowanego w walkę o suwerenną i demokratyczną Ukrainę, to niewątpliwie decyzja, która negatywnie wpływa na stosunki polsko-ukraińskie. Co więcej, pokrywa się to z aktami nienawiści wobec Ukraińców i Ukrainy.
W związku z powyższym, zwracam się do Pana Ministra z następującymi pytaniami:
Co spowodowało, że członków zespołu „Ot Vinta” uznano za „zagrożenie dla ładu i porządku publicznego”?
Skoro zespół „Ot Vinta” występował 20 razy w Polsce bez żadnych incydentów, na czym oparto twierdzenie, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa „obywateli naszego kraju”?
Kto w MSWiA podjął decyzję o nie wpuszczeniu muzyków (według ich relacji Straż Graniczna dostała takie polecenie z Ministerstwa)?
Jakie działania zamierza podjąć Pan Minister i podległe Panu służby w celu zwalczania aktów agresji w stosunku do mieszkających w Polsce Ukraińców?
Skoro zespół „Ot Vinta” występował 20 razy w Polsce bez żadnych incydentów, na czym oparto twierdzenie, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa „obywateli naszego kraju”?
Kto w MSWiA podjął decyzję o nie wpuszczeniu muzyków (według ich relacji Straż Graniczna dostała takie polecenie z Ministerstwa)?
Jakie działania zamierza podjąć Pan Minister i podległe Panu służby w celu zwalczania aktów agresji w stosunku do mieszkających w Polsce Ukraińców?
Z wyrazami szacunku,
Marcin Święcicki, poseł PO
Minister na razie nie odpowiedział posłowi.
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Mag58 #2059436 | 93.105.*.* 5 wrz 2016 19:50
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. To takie niesprawiedliwe,,,jak w Angli biją Polaków...to same ministry sie fatygują i jadą na wyspy,,,a jak Ukraińców atakują podczas procesji grekotakolickiej ..to w mediach...cicho sza...gdzie wtedy są ministry?..pytam sie!?
abc #2059143 | 212.160.*.* 5 wrz 2016 08:47
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Takie zachowanie Polaków bardzo cieszy W. Putina i jego zwolenników. Takie zachowanie bardzo rani i zniechęca do nas Ukraińców. Takie zachowanie jest głupie, śmieszne i małostkowe. Nie dziwmy się, że się nam się nie ufa, że się za nami nie przepada, że nie można na nas polegać. Takie zachowanie Polaków wynika z nieznajomości historii i obecnej sytuacji Ukrainy. A atak na procesję to wielkie przestępstwo i ciężki grzech. Sprawcy sami powinni oddać się w ręce wymiaru sprawiedliwości. Matoły do szkoły!!
jabol #2059087 | 83.9.*.* 5 wrz 2016 00:52
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Zagrożenie dla błaszczyka wiąże się ze wszystkim czego NIE ZNA, nno ale matołki z legionowa tak mają....
vv #2059003 | 89.228.*.* 4 wrz 2016 21:04
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Dobra zmiana :-(