Dzisiaj jest piątek, 19 kwietnia 2024. Imieniny Alfa, Leonii, Tytusa

Podziel się:

Podziel się:

 Znane Ukraińskie wróżki mówią, że trwałej wojny nie będzie

     Na Wołyniu mieszkają prawie kilkaset potomnych wróżek. Jednak 80-letnich sióstr-bliźniaczek znają jako najbardziej potężnych nie tylko w okresie Wołyńskim, lecz w państwie i nawet za granicą. Prawie już nie jedno ich proroctwo wypełniło się. Takie wyniki są naprawdę zaskakujące, mimo że uczynione w skomplikowany i niespodziewany sposób.

 — W naszej rodzinie potomne wróżki przychodzą na świat zawsze po linii kobiecej. Rodzą się, żeby żyć w harmonii. Przeważnie są bliźniaczkami. Mialyśmy kiedyś spotkanie i z trójką bliźniąt. Wszystkie one są kobietami o oczach koloru własnej żywioły. Żeński początek ma ciasny związek ze światem wody, narodzeniem życia, światowym drzewem. Żyjemy do momentu urodzenia w naszej rodzinie nowych dziewczynek-bliźniaczek. Kiedy im wypełni się osiemnaście lat, nasze dusze rzucają ciała i łączą się z duszami potomków. W taki sposób żyjemy wiecznie, przeistoczymy się, zabierając wspólnie z duszą cząsteczki mądrośći, które zbieralyśmy i chronilyśmy przez życie — znaczy że duchowny wszechświat naszego narodu. Nie jesteśmy czarownicami. Na kontakt z siłami diabelskimi nie wychodzimy, — mówią siostry Galina i Elżbieta.
         Siostry po prostu są kustoszkami. Każdy ariadnik (wróżek) ma swoją naturę, własny meritum, który kieruje się jakąś porą roku i siłą przyrody. Wróżki są wiosennymi.
       — To rzadki dar, ponieważ nasze siły, połączone z siłą przyrody, odkrywają przed nami nie tylko tajemnice podświadomości, a i wielkie zagadki wszechświata. Jesteśmy silniejsze od urodzonych jesienią i zimą. Naszym żywiołem jest woda. Często radzimy się z nią. Nie mówimy, a prosto odczuwamy. Od tego właściwie mamy oczy o kolorze niebieskim. Woda ma swój język. Każdą wiosną chodzimy do czystych leśnych źródeł, które są nie zanieczyszczeni ludzką obecnością i słuchamy głosu natury, — mówi Elżbieta (na jedną chwilę starsza od swojej siostry-bliźniaczki). Galina natychmiast przechwyca kontrolę nad rozmową: "Widzieliśmy jeszcze wczesną wiosną, że sytuacja nie będzie łatwą. Większośći ludzi ciężko począć to. Każda przemiana w społeczeństwie odbija się na przyrodzie. Patrząc na to jak reagują woda, ziemia, powietrze można przewidywać następne zmianę. W genetycznym kodzie natury założone i przeszłość i przyszłość. Po prostu odczuwamy, kiedy panuje harmonia. Od najmniejszej zmiany stabilność narusza się".
      Jeszcze wiosną wróżki-bliźniaczki odczuły: sytuacja nie będzie łatwą.
    — Teraz w powietrzu pachnie niepokojem, a woda pokazuje nam krew. Jednak odczuwamy jak szybko wszystko zmienia się.Na drodze prądu wodnego nagle wynikają podwodne kamienie, które przemienia się postępowo w głazy. One są jak wyniki niezłamnośći duchu ukraińskiego . Wynikając, zamierzają zatrzymać i zniszczyć warunki agresji, oczyścić źródła od nienawiści i krwi, ponieważ każde morderstwo jest przestępstwem przeciwko przyrody. Jasne, że te podwodne kamienie w realnym życiu będzie występowało przez jakiegoś żywego czynnika. To jest człowiek. Nie jeden, lecz my wszyscy. Ci, którzy występują za pokój. Widzimy też kogoś, kto osiągnę największego sukcesu. Przez niego nastąpi przełomowy moment. Odbędzie się to jesienią. W październiku sytuacja ogólnie zmieni się, Przestępstwa przeciwko ludzkości, a więc i przeciwko przyrody będą pokarane. Do tego w najbardziej bolesny sposób dla agresora, który teraz obroniony jest nie tylko przez krótkookresowy szantaż, a i za pomocą ciemnej Mocy. Ona w świecie istnieje dla równoważenia sił światła i ciemności. Ten człowiek chory, ma zniszczoną duszę. A ciemny obrońcy w nagrodę za pomoc skoro będą potrzebowali i jego życia. Wszyscy, kto konfrontuje ku światu, skończą w pustce i wewnętrznych ruinach. Widzimy, że konflikt nie zajdzie dalej południowego wschodu Ukrainy i nie powinien stać trwałym. Taką decyzję podejmowano światłą Mocą. Tylko ona ma prawo ustanawiania reguł narodzenia i śmierci. Kiedy to robi ktoś inny, to już przestępstwo, — opowiada Galina.
       Siostry każdego dnia składają modlitwę za ukraińskich ludzi, którzy teraz muszą trzymac w rękach broń, żeby opierać się wojnie. I proszą o tym innych, ponieważ obcej biedy nie bywają.
Artykuł został umieszczony przez naszego użytkownika na jego profilu: Petro Katerinicz
Oceń artykuł:

5.00

(3)