Cmentarz Prawosławny na warszawskiej Woli. Wicepremierzy Gliński i Rozenko oddali hołd żołnierzom Petlury oraz ofiarom Wielkiego Głodu.
Autor zdjęcia: twitter.com/PiotrGlinski
Stosunki Polsko-ukraińskie po 1991 roku nigdy jeszcze nie były tak złe jak dzisiaj. Ma to związek przede wszystkim z polityką historyczną prowadzoną przez rząd PiS, a ostatnio z nowelizacją ustawy o IPN. O tym czy i jak można je poprawić w Warszawie rozmawiali wicepremier Piotr Gliński oraz Wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko.
- Ukraina po uchwaleniu i podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN zachowała zdrowy rozsądek i zimną krew. Nie było żadnych tzw. lustrzanych kroków, które by prowadziły do dalszej konfrontacji - powiedział po spotkaniu Rozenko. - Mogę powiedzieć o swoim dość wstrzemięźliwym, ale optymizmie w sprawie dalszych negocjacji, współpracy ze stroną polską" - dodał.
- Rozmowy ze stroną ukraińską będą kontynuowane. Zostałem zaproszony do Kijowa na następną turę rozmów; udam się do Kijowa na spotkanie z wicepremierem Rozenką - zapowiedział powiedział z kolei wicepremier Gliński.
Obaj wicepremierzy rozmawiali między innymi o noweli ustawy o IPN, która PAD podpisał i skierował jednocześnie do Trybunału Konstytucyjnego. W noweli znajduje się miedzy innymi zapis o "zakazie banderowskiej ideologii".
Gliński i Rozenko rozmawiali też o polskich i ukraińskich pomnikach i miejscach pamięci. - Podnieśliśmy kwestię konieczności rozważenia i zdecydowania o odbudowie, renowacji zdewastowanych, zbezczeszczonych i zniszczonych ukraińskich pomników na terenie Polski, bez względu na ich status legalny lub nielegalny - powiedział na konferencji Rozenko.
Podkreślił przy tym, że z kolei na Ukrainie prowokatorzy dewastują polskie pomniki. -Wszystkie polskie pomniki, które zostały uszkodzone lub sprofanowane przez wandali na terenie Ukrainy, w pełni, co do jednego, zostały zrekonstruowane do takiej postaci, w jakiej zostały one zbudowane, jeszcze raz podkreślam, bez względu na to, czy były one legalne, czy nie" - powiedział.