Pezydent Ukrainy Petro Poroszenko w piątek złożył wiązankę kwiatów i zapalił znicz przed pomnikiem ofiar zbrodni wołyńskiej na Skwerze Wołyńskim na warszawskim Żoliborzu.
Towarzyszli mu między innymi bohaterska ukraińska plilotka Nadia Sawczenko oraz ambasador Ukrainy w RP Andrij Desznycia.
W latach 1943-1944 na Wołyniu, w Galicji Wschodniej z rąk Ukraińców zginęło wg. szacunków polskich historyków około 100 tysięcy Polaków a w polskich akcjach odwetowych kilka tysięcy Ukraińców. Historycy ukraińscy szacują, że zginęło wtedy około 60-70 tysięcy Polaków i 20 tysięcy Ukraińców.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Żmij #2137958 18 gru 2016 13:46
Musimy o tym rozmawiać...najgorsze jest milczenie, udawanie że nie ma tematu - jest i pęcznieje, jak wrzód...konsekwencją zbrodni UPA były, nazwijmy po imieniu - zbrodnie oddziałów PAS NSZ, które eksterminowały całe ukraińskie wsie (ale bez tortur i znęcania się), jak np.Wierzchowiny, przez oddział PAS NSZ "Szarego" w 1946, w lipcu; zaznaczam, jestem polskim skinheadem-nacjonalistą, mój dziadek był w V Brygadzie AK "Łupaszki", jego młodszy brat był w PAS NZW "Burego" - ale staram się być obiektywny, nie uważam żeby wszyscy dookoła byli kanaliami, a my kryształowi, bo wiem, że swoje też mamy "za pazurami"...a wystarczyło dać Kozakom zaporoskim przywileje jak bojarom litewskim, stworzyć Rzeczpospolią Troja Narodów...wiecie, co by było wtedy? Ano to, że w roku 2016 mielibyśmy pewnie identyczne granice, jak wtedy, i zlalibyśmy się w jeden, potężny naród, iście diabelska mieszanka krwi i charakterów, polsko-ukraińsko-litewski demon :)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)