- Nikt nie wyobrażał sobie, że tak zaawansowana technicznie i groźna broń może być użyta w rejonie Donbasu. A sprowadzili ją Rosjanie - powiedział szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkim, tłumacząc, dlaczego w czasie konfliktu w Donbasie władze w Kijowie nie zamknęły przestrzeni powietrznej dla samolotów pasażerskich.
- Wprawdzie kilka dni wcześniej zestrzelono ukraińskiego wojskowego antonowa, ale to była inna sprawa. Według naszych ustaleń, został on zestrzelony rosyjskim pociskiem z terytorium Rosji, ale leciał niżej, na pułapie 6,5 km. Pod względem technicznym to inna sprawa niż zniszczenie samolotu pasażerskiego lecącego 11 km nad ziemią - dodał.
Źródło: CNN Newsource/x-news
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez