Dzisiaj jest piątek, 19 kwietnia 2024. Imieniny Alfa, Leonii, Tytusa

Warto przeczytać: Najtragiczniejsza decyzja w dziejach Polski i Ukrainy

2015-08-01 12:14:17 (ost. akt: 2015-08-03 11:24:53)
Piotr Konaszewicz-Sahajdaczny (1570-1622), hetmam kozacki, który razem z kozakami bronił Rzeczpospolitą przed wojskami moskiewskimi i tureckimi.  W 1613 roku dowodził wyprawą kozacką na Moskwę.  Jego wojska wsławiły się w bitwie pod Chocimiem.

Piotr Konaszewicz-Sahajdaczny (1570-1622), hetmam kozacki, który razem z kozakami bronił Rzeczpospolitą przed wojskami moskiewskimi i tureckimi. W 1613 roku dowodził wyprawą kozacką na Moskwę. Jego wojska wsławiły się w bitwie pod Chocimiem.

17 lipca minęła rocznica najtragiczniejszej decyzji w dziejach Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy – o odepchnięciu Zaporoża od Rzeczypospolitej. Miała ona źródło w grzechu pychy, a zapoczątkowawszy upadek Polski i Litwy, oddała wszystkie wymienione wyżej narody w moskiewską niewolę i skutkowała pasmem ich wspólnych nieszczęść, ciągnących się do dziś - pisze Przemysław Żurawski vel Grajewski w ostatnim wydaniu Gazety Polskiej.

Tekst jest poświęcony odrzuceniu w 1632 roku przez polski Sejm prośby kozaków by przyznać im prawa „rycerskim ludziom należące”. Do tego czasu ukraińscy kozacy wiernie służyli Rzeczypospolitej, by wspomnieć tu tylko wspólne pochody na Moskali. Pośrednią konsekwencją tej odmowy było powstanie Chmielnickiego, potem Potop i rozbiory.

- Pycha oligarchów, stawiających swoje interesy grupowe ponad interes Rzeczypospolitej, skłóciła Lachów z Rusinami, czyli mówiąc dzisiejszym językiem – Polaków z Ukraińcami, na pohybel jednym i drugim, i na zgubę pozostałym narodom dziedzictwa Jagiellonów, a ku uciesze Moskwy. Każdy, kto tradycję tej kłótni świadomie czy nieświadomie podtrzymuje, otwiera drogę do nowych tragedii i łudzi się, że los jego narodu pozostanie odrębny od doli pozostałych, z którymi dzielił dotąd wspólną historię-pisze w swoim dwustronicowym artykule Przemysław Żurawski vel Grajewski.

W tym samym numerze Gazety Polskiej polecam też również 2-stronicowy tekst "Świat wie, kto to zrobił" poświęcony rocznicy zestrzelenia przez rosyjskich terrorystów malezyjskiego Boeinga 777. Zginęło wtedy 298 osób.

Gazeta Polska, nr 30 z 29 lipca 2015 roku

Przemysław Żurawski vel Grajewski : Jeden z najbardziej znanych polskich politologów, ekspert w dziedzinie polskiej polityki wschodniej. Autor między innymi:
" Polityka Unii Europejskiej wobec Rosji a interesy Polski 1991-2004", " Sprawa ukraińska na Konferencji Pokojowej w Paryżu w roku 1919".

Przemysław Żurawski vel Grajewski jest adiunktem na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego. W 2014 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego na podstawie rozprawy: Wschodnia część pola bezpieczeństwa Polski jako przedmiot i podmiot gry międzynarodowej w latach 1991-2012, Członek rady programowej PiS.

Igor Hrywna


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

 Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij

Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna





Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jastrzębiec #1957355 | 89.230.*.* 19 mar 2016 11:17

    To prawda to był błąd, ale co powiedzieć o polskim zdrajcy - Chmielnickim, który dokonał buntu i ostatecznie poddał znaczną część Rusi Carowi na niema 400 lat! Za to Chmielnicki jest ukraińskim bohaterem, a o opłakanych skutkach dla narodu ruskiego tej decyzji cisza. Potem tradycje antypolskie tylko się wzmogły. Rusini - Ukraińcy nie walczyli z Moskwą. Dziś po blisko 400 latach koło historii się odwraca, czy na stałe to inna sprawa. Tradycje antypolskie są bardzo żywe, a wielu - np. Wiatrowycz, Tyma chcą z nich uczynić rdzeń ukraińskiej tradycji. Po 400 latach Polska jest cieniem państwa, a Ukraina to państwo upadłe. Oto skutki błędów sprzed lat. Niestety poprawy nie widać. Dziś Ukraina chce budować silne państwo - jej prawo w oparciu o współpracę z Niemcami. Polska jest dla niej zbędnym partnerem, aby traktować go poważnie, dlatego kolejne pomniki zbrodniarzy nazistowskich - Bandery itp. rosną raz za razem. Zobaczymy, czy Ukraina stawia na dobrego konia, czy robi kolejny błąd?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. Zygi #1796406 | 185.34.*.* 17 sie 2015 22:04

    Przecież banderowcy nie mieli swojego państwa .Wszystkich banderowców wysłać na Czukotę .

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Maly z łosiem #1814455 | 188.146.*.* 14 wrz 2015 15:50

    Prawa rycerskie, haha,doooobre, oni myśleli, że każdy przybłęda od razu ma prawa rycerskie? Na pasowanie trzeba było ZASŁUŻYĆ służbą dla Ojczyzny.przecież w 90% to była dziczyzny,i do dziś nic się nie zmieniło sądząc po tym co wyprawiali w 1943r. i co robią i mówią dziś.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. Stefek bandziorek #1806844 | 89.231.*.* 2 wrz 2015 12:20

    Jak można dziczy przyznawać prawa rycerskie???

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  5. al #1786978 | 31.61.*.* 1 sie 2015 13:18

    I tyak trzymać:)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) ! - + odpowiedz na ten komentarz