Święty Włodzimierz Wielki, książę i chrzciciel Rusi Kijowskiej (988) ma od 23 maja 2015 roku drugi w Europie Zachodniej (pirwszy stanął w Londynie w 1988 r.) i pierwszy w Polsce pomnik.
Monument ustawiony został na przycerkiewnym skwerze przy ul. Św. Bartłomieja w Gdańsku przed greckokatolicką konkatedrą Diecezji Wrocławsko-Gdańskiej. Jego uroczystego poświęcenia w asyście licznie zgromadzonego duchowieństwa, zaproszonych gości oraz wiernych dokonał ordynariusz greckokatolickiej Wrocławsko-Gdańskiej Diecezji ks. biskup Włodzimierz Juszczak.
Pomnik, o czym kilkakrotnie wspomniano podczas aktu odsłonięcia i poświęcenia, powinien przypominać przechodniom, mieszkańcom i gościom miasta o chrześcijańskich korzeniach Rusi Kijowskiej (dzisiejszej Ukrainy) i jej żywych kontaktach ze światem zachodnim.
Inicjatorem postawienia pomnika właśnie w Gdańsku, mieście, które odegrało szczególną rolę w historii Polski, a zwłaszcza w ruchu niepodległościowym lat 80-ych ubiegłego wieku, jest proboszcz ks. mitrat Józef Ulicki, natomiast autorem Henadij Jerszow.
W odsłonięciu pomnika wzięli, między innymi, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, poseł Miron Sycz.
O jedności narodu ukraińskiego z całym chrześcijańskim światem przypominały zgromadzony słowa św. Jana Pawła: „Chrześcijanie zresztą wiedzą, że stanowią w pełnej mierze integralną cząstkę Narodu ukraińskiego, są nią na mocy tysiącletniej historii rozpoczętej od chrztu Włodzimierzowego i Rusi Kijowskiej w 988 roku w wodach Dniepru; lecz są nimi przede wszystkim dzisiaj na mocy chrztu krwi, który przyjęli podczas straszliwych prześladowań XX w.; w ciągu tych strasznych lat było wielu nie tylko katolików, lecz także prawosławnych i protestantów (…)” (Lwów, 27. 06. 2001 r.).
Już po zakończeniu uroczystości przed pomnikiem wystąpili z koncertem dawnych pieśni ukraińskich bandurzyści z Kijowa Taras Kompaniczenko i Wasyl Lutyj. Ich pieśni, miejsce i czas stworzyły niezwykły klimat powodujący, że słuchacze już po koncercie rozchodzili się dosyć niechętnie.
Bohdan Tchórz
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez